Dobór kolumn dp wzmacniacza tranzystorowego

W związku z powtarzającymi się, nie zawsze błahymi pytaniami dotyczącymi dostosowania wzmacniacza do mocy głośnika (w różnych aspektach i różnych pomieszczeniach) i odwrotnie postanowiłem założyć ten temat. Pytania pojawiają się ciągle w działach: Audio, Co kupić i gdzie kupić (do czego), Akustyka i Car Audio. 

Temat jest może już bezcelowy, gdyż wiele już zostało powiedziane w ramach naszego forum, ale trzeba powstrzymać codziennie tworzące się tematy dotyczące tylko jednego rodzaju kolumn i wielu wzmacniaczy podchodzących pod jakąś kolumnę. Lub odwrotnie wzmacniacza i dokupu do tego jakiejś wybranej kasty kolumn o pewnej mocy i skuteczności, pola membran. Głównie biorę nacisk w tym temacie na sprzęt domowy typu Hi-Fi. 
--------------------------------------------------------------------- 
MOC 
Stare systemy doboru głośników do wzmacniacza odznaczały się prostym prawem, aby moc wzmacniacza była równa połowie mocy kolumn. 

Jest to w obecnych czasach trochę nieprawdziwe i często nie zaspokaja to żarłoczności prądowej danych przetworników i nie pozwala osiągnąć maksimum, które obarczone jest nierzadko normą oznaczająca, że głośnik wytrzymuje daną moc w teście trwającym przez 100godzin bez przerwy. 

Po drugie zbyt słaby wzmacniacz odkęcony na maksa o małej mocy w porównaniu do kolumn przesterowuje się dzięki czemu mogą zniszczyć się głośniki wysokotonowe danego zestawu mimo, iż moc głośników będzie o wiele większa niż moc przesterowanych wyjść wzmacniacza. 

Moc wzmacniacza określać się powinno przy minimalnej zawartości zniekształceń powiedzmy 0,5%, podczas, gdy moc wyliczona dla 10% zniekształceń może być większa nawet 2razy. 

Z innej strony nie zawsze do kolumn 100Watowych potrzeba wzmacniacza 100W, niekiedy starczy nam w zupełności 30 i 40W stosowane rozsądnie. Mimo iż między 30W a 100W jest 70W różnicy to gwoli akustycznego podejścia to tylko jakieś 5dB różnicy. Taka sama różnica między 3 a 10W jeśli chodzi o głośność. 
======= 
Impedancja:
 
============ 

Jeśli impedancja głośników jest większa niż wzmacniacza, bez problemu możemy je zastosować w danym układzie. 
Odwrotnie tez możemy postąpić w pewnym zakresie impedancji. Ważne jest aby monitorować stopień ilości zakłóceń we wzmacniaczu. Ta sytuacja jest o wiele bardziej ryzykowna. 

generalna moja sugestia jest taka: 
Wszystko zagra pod wszystkim, ale nie w każdych warunkach (sygnał wejściowy, przekroczony prąd, wysoki współczynnik zniekształceń, przekroczenie temperatury maksymalnej złącza). Po za tym producent zaznacza z tyłu na głośnikach z jakimi wzmacniaczami głośniki mogą współpracować, nie wiem czemu z tej dziedziny jest tyle pytań. 

========= 
Charczenie 
---------------- 
Charczenie zazwyczaj nie jest wina głośników. Jest tylko skutkiem objawiającym się w głośnikach na skutek wadliwej pracy wzmacniacza, działającego pod koniec charakterystyki wyjściowej, na skutek, przesterowania wejścia, zbyt dużej czułości wejścia, rozpoczęciu pracy zabezpieczenia prądowego itp. 

=====Przykłady===== 
Dla przykładu podam: 

* przesterowywanie 30Watowego wzmacniacza wyjściem z karty dźwiękowej. Został przekroczony 1V napięcia wejściowego, po czym mimo, iż tranzystory potraciły bezpieczniki, wysiadł głośnik wysokotonowy cięty na 7kHz o mocy przed filtrem 120 W ! 

* Innym razem zasilałem tą sama kolumnę 80W TDA 7294 w wersji 8 Om przez rok i nic się nie stało ani ze wzmacniaczem, ani z głośnikiem, gdyż nie przekraczałem prądu maksymalnego dla końcówki. 

* miałem amatora około 10 lat wpiętego do 4Om zestawu głosników 30watowych 

Komentarze