Naprawa wzmacniacza hybrydowego Ibanez Valbee

Ibanez Valbee to przyzwoicie brzmiący mały piecyk treningowy bez zbędnych głupstw typu sprężyna pogłosowa. Składa się z małej paczuszki i głośnika 30Watowego 6,5" ze stajni Ibanez (miałem z tej firmy 12" i wiem co te głośniki potrafią). Ma piękną artykulacje, doskonale współpracuje z efektami cyfrowymi i analogowymi. Bas i harmoniczne są dobrze odwzorowane - może ze względu na podobne rezonanse wzdłużne co na głośniku 12". We wzmacniaczu nie działał sygnał wyjściowy - mimo mocnego wejścia (preamp Gainiac, Zoom G1...) urządzenie działało tylko w opcji podpięcia do gniazda RETURN. 

Pod koniec artykułu będzie podane - jak naprawiono.... Ale przejadę się po tym wzmacniaczu...

A teraz minusy. Wzmacniacz jest łatwy do uszkodzenia - wystarczy go otworzyć. Pewnego razu założyłem złe lampy co spowodowało przepalenie się przedwzmacniaczy scalonych z płytki głównej. Wymieniłem je i w dobrych warunkach technicznych przy okazji popalone Opampy na lepsze. W środku wzmacniacza pasuje ogólna ciasnota: Płytka na gniazdo wejściowe z kondensatorem idzie na płytkę preampu i tam jest mostek do płytki 12AX7 i 6L6GC - gdzie pół duotriody wzmacniacz stąd sygnał wraca na główną płytkę, gdzie jest modyfikowany. Guzik SPDT (Boost) w dziwny sposób przełącza kanały - nie ma tu footswitcha ani nic takiego. Stąd przedwzmocniony sygnał idzie przez moduł pętli efektów na końcówkę mocy - pół 12AX7 i 6L6GC - klasyka brzmienia - jak się da dobre NOS'y i dużą kolumnę zewnętrzną to brzmienie powala na kolana. Niestety brak wyjscia na końcówkę wyjściową. Dodatkowo jest jeszcze jedna płytka - wyjścia słuchawkowego, którą nieco zmodyfikowałem, by uzyskać wyjście nagrywające

Widok wzmacniacza:


Rozłączamy chassis od paczki:


Plątanina wewnątrz... Po lewej gniazdo nagrywające (dziura na nie). 


Jeszcze bardziej rozwalone wnętrze.

Schemat całego urządzona, dzięki rosyjskim, hiszpańskim i francuskim stronom jest juz u mnie na stronie: 


KONSENSUS:
Popatrzcie na płytkę petli efektów - w środku ruszałem wszystko oprócz tego - okazało się ze gniazdo wyjściowe - małe złącza podobne do tych w płytach głównych PC są uszkodzone i fabrycznie przegwałcone, jak pominąć ten krok wzmacniacz ruszył. Przy okazji zmodernizowałem wzmacniacz nastepująco:

- poprawa pętli efektów - oczyszczenie, zalakowanie wtyczek. 
- wymiana opampów na lepsze
- wymiana lamp na NOS - General Electric z lat 80-tych jako zamiennik 12AX7, oraz 6L6GC z firmy EGRO. 
- wyciągnięcie opornika 5W 4Ohm z gniazda do słuchawek/nagrywającego - teraz można nagrywać i odsłuchiwać bezpośrednio (niewidoczny na w/w foto)
- dodanie gniazda na zewnętrzny głosnik - rozłącza sygnał wyjściowy lub dopałka do istniejącego głośniczka. 

Komentarze