Rogucki Piotr i jego band Loki.

Jest po świętach. Juz koniec kolędowania. Czas grania czegoś ostrzejszego na gitarze. Nie ma to jak po cięzkim stresujacym dniu dopaść gitare i rozluźnić palce, grając szybkie pasaże na gitarze.

Ostatnio byłem na koncercie nowej grupy Piotra Roguckiego co zowie się Loki. bardzo fajny klimat iście profesjonalne podejście  teatralno-rozrywkowe do klienta jakim jest widz koncertu Rockowego. Dużo wpływów Punka ciekawa melodyka. Zastosowanie instrumentów gitarowych jako przekaz dewiacji bohaterów ponadgodzinnego spektaklu jaki odbył się w Katowickim MegaClubie. :)

W każdej piosence oprócz dobrej gry i dobrych dźwięków w odbiorze towarzyszyła znakomita scenografia zmieniana co utwór przez Roguckiego. To bardzo ważne, aby artysta miał bardzo dobry kontakt z publicznością... 

Komentarze